Gniew jest naturalną reakcją na stresujące i przykre sytuacje życia codziennego. Uwalnianie gromadzonych pokładów tej emocji pozwala przynieść spokój i ukojenie, pod warunkiem wykorzystania sposobu nie ingerującego w życie osób z najbliższego otoczenia. W przypadku gniewu kierowanego w stronę dzieci sytuacja jest znacznie bardziej problematyczna, ponieważ konsekwencje takich zachowań mogą się w znaczący sposób odbijać na dopiero kształtującej się psychice młodych ludzi. Dlaczego nie należy podnosić głosu na dzieci?
Jak krzyk wpływa na rozwój dziecka?
Nagłe podniesienie tonu głosu jest możliwe do wychwycenia przez każdego człowieka. Nawet najmłodsze dzieci potrafią rozróżnić spokojne i łagodne zachowanie rodzica od tego, które jest nacechowane negatywnymi emocjami. Krzyczenie na niemowlaka może być wyzwalane ze stosunkowo błahych powodów, takich jak na przykład zniszczenie cennej dekoracji w domu lub zachowanie odebrane jako próba „zrobienia na złość” rodzicom. W rzeczywistości żadna z tych sytuacji nie jest usprawiedliwieniem dla zachowania tego typu, ponieważ każdy rodzaj agresji kierowany w stronę pociechy wpływa na psychikę dziecka. Naturalną reakcją na gniew – również u dzieci – jest pojawienie się uczucia stresu. Wpływ na to ma stworzone poczucie zagrożenia, które wywołuje aktywację układu współczulnego. Stanowi on część ośrodkowego układu nerwowego, a jego „uruchomienie” jest niejako mobilizacją organizmu do walki i ucieczki. Z tego powodu, gdy krzyczysz na dziecko, w jego organizmie dochodzi do przyspieszenia pracy mięśnia sercowego, wyrzutu adrenaliny i wzrostu napięcia mięśniowego. Objawy te są zaledwie częścią przykrych konsekwencji, które w naturalny sposób wpływają na rozwój malucha.
Jak krzyk wpływa na niemowlę? – aspekt psychologiczny
Dziecko powinno wychowywać się w spokojnych warunkach, które są przepełnione troską rodziców i komfortem psychicznym. Podniesienie tonu głosu i wyzwolenie agresji stanowi zaburzenie charakterystyki tego środowiska. Efektem tego jest rozwijające się u niemowlaka poczucie strachu i dyskomfortu, które od tego momentu może być podświadomie kojarzone z obecnością lub widokiem rodzica. Lęk oddziałuje na emocje każdego człowieka, co stanowi w dużym uproszczeniu drogę do rozwoju zaburzeń na tle psychicznym. Może to być znaczącą przeszkodą w budowaniu trwałych relacji w późniejszym dorosłym życiu, a także zwiększyć ryzyko rozwoju poważniejszych chorób. Dokładne przewidzenie wpływu, jaki krzyk rodzica wywiera na dziecko, nie jest możliwe, jednak niezaprzeczalny jest fakt negatywnego stymulowania psychiki malucha – nawet jeśli agresywne zachowanie rodzica jest skierowane w stronę osoby trzeciej, a dziecko jest tylko biernym obserwatorem zdarzenia.
Czy rodzic ma prawo krzyczeć na dziecko?
Pełne zapanowanie nad emocjami nie jest zawsze możliwe, jednak żadna sytuacja nie upoważnia do podniesienia głosu na dziecko. Nie jest to przykład bezstresowego wychowania, lecz najbardziej oczywisty sposób ochrony psychiki malucha przed negatywnymi bodźcami środowiska. Już kilkumiesięczne dzieci powinny być uczone poprawnych nawyków i zachowań zgodnie z zasadą „kary i nagrody”, jednak metoda ta nigdy nie może obejmować agresji słownej. Naukowcy podkreślają kluczowy aspekt krytycznych momentów, w trakcie których kształtowana jest psychika dzieci. Błędem wychowawczym jest również wdawanie się w kłótnie ze starszymi dziećmi, ponieważ uzyskany w ten sposób efekt nie różni się niczym od zwykłego krzyku. Uspokojenie malucha – zarówno kilkumiesięcznego, jak i kilkuletniego – powinno mieć formę spokojnej rozmowy, przytulenia lub zaśpiewania kołysanki. W innym przypadku przestrzeń do rozwijania złych i szkodliwych nawyków jest na tyle duża, że konsekwencje błędów rodziców mogą być widoczne już w dorosłym życiu dziecka. Warto znaleźć swoją własną, skuteczną metodę radzenia sobie z gniewem i agresją. Czasami pomocne okaże się „ukrycie w sobie” negatywnych emocji, natomiast w pozostałych przypadkach należy systematycznie obniżać poziom stresu, na przykład poprzez aktywność fizyczną, sen lub odpowiedni „work-life balance”.